WYWIAD 2005

Yabanci Damat

Engin w Grecji 2005

W latach 2004-2007 Engin grał w swoim pierwszym projekcie: "Yabanci Damat" (Pan młody/Narzeczony z zagranicy).  Serial pojawił się w Grecji kilka miesięcy po debiucie w Turcji:  w Turcji 11 listopada 2004, w Grecji 11 lipca 2005. 

Serial cieszył się dużym zainteresowaniem, ze względu na przedstawiony temat - pokazanie grecko-tureckich stosunków, zwyczajów i animozji z przymrużeniem oka. Do Grecji zaproszono  aktorów odgrywających główne role, w tym Engina.  Była to jego pierwsza wizyta w Grecji.

Engin pojawił się w porannym programie telewizyjnym  telewizji Mega [na której leciał serial], a także udzielił wywiadu w gazecie Downtown. Był to jego pierwszy znany wywiad.

"Engin Akyurek jest Kadirem" - wywiad Kalli Kastani z Enginem w magazynie "Downtown"



Bardzo szczupły, wysoki, o ciepłym usposobieniu. Ma dłonie o długich i cienkich palcach, jak na intelektualistę przystało. Posiada chłopięcy urok, inny od roli brutalnego wizerunku w telewizji. Gdyby mieszkał w Atenach prawdopodobnie przesiadywałby w kafejkach internetowych blisko Politechniki, pił w znanych barach w Thisio* , a w weekendy przemierzał regały z literaturą w księgarniach lub szukał kolekcjonerskich winyli z muzyką Depeche Mode. W kilku słowach, nie jest gwiazdą, nie oczekuje splendoru i pochwał na swój temat. Jest sympatycznym, przystojnym, młodym człowiekiem zadowolonym z tego, co się obecnie w jego życiu dzieje. Może też czuje się nieswojo, bo nie mówi po angielsku ani po grecku wcale, a moja znajomość języka tureckiego kończy się na ,,aferim” i ,,tamam”. Przez 10 minut jesteśmy zmuszeni patrzeć na kwiaty, przeglądać kolorowe magazyny i podziwiać widok Akropolu z okien apartamentu i czekać na tłumacza, który się w końcu wcale nie pojawił.

Aby przełamać lody, pytam, czy słyszał o triumfie naszej [greckiej] kadry narodowej w Euro basket. Tak, coś słyszał. Nie, nie oglądał meczu.

- Wygraliśmy!

- A, gratulacje!

To był moment, w którym nasza interakcja w języku migowym zabrnęła w ślepy zaułek. Na szczęście przyszedł Hristos Elmatzioglou, producent [który ściągnął “Yabanci Damat” do Grecji] . Fanariotis** z pochodzenia , przyjazny człowiek z natury, wczuł się w moją sytuację i postanowił pomóc mi “zagubionej w tłumaczeniu” [autorka nawiązuje do tytułu filmu "Lost in translation", którego dosłowne  tłumaczenie to "Zagubiony/a w tłumaczeniu", polski tytuł “Między słowami”].  I tak dowiedziałam się że Engin ma tylko 24 lata, urodził się i wychował w Ankarze w wyższej klasie średniej. Studiował geografię i historię, ale zawsze marzył o aktorstwie. Już na studiach brał udział w przedstawieniach teatralnych. Zaczynał od teatru i uważa siebie za aktora teatralnego, a to jest jego pierwsza rola telewizyjna i niejako przełom w jego karierze.

- Czy Kadir oznacza coś w języku tureckim? [Przypomnijmy, że Kadir, to imię bohatera, którego gra w “Yabanci Damat”, syna właściciela sklepu z baklawą]

Engin - Tak to jest termin o znaczeniu religijnym. W Ramazanie jest dzień, który nazywa się ,,Dzień Kadira”.

Żartując skomentowałam, że ,,Bóg chyba nie wziął tego pod uwagę w castingu, skoro stworzył rolę, w której chłopak traci dziewczynę”.

Zaśmiał się. “Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób. To co najbardziej mi się podobało, gdy wziąłem scenariusz do ręki, to, że wszyscy bohaterowie, mają jakąś głębię, nawet ci “źli” nie są źli bez powodu. To są solidnie zarysowane postaci.

Wtedy powiedziałam mu, że dzięki tej roli mógł nauczyć się robić baklawę. Czy jest jakiś sekret jak zrobić dobrą baklawę?

Engin - Oczywiście! Sekret tkwi w cieście filo, musi to być bardzo cienkie, nieomal przezroczyste ciasto.

I na tym zamykamy książkę kucharską.

Poza planem Engin chyba nie gotuje i chyba mało je, patrząc na jego sylwetkę.

Czy naprawdę typowa turecka rodzina jest jak ta widziana w telewizji, siedząca przy stołach zastawionych pilafami i kebabami, tak że nieomal czujesz zapach krojonej cebuli, przypraw i świeżego masła?

- Nie uwierzysz, ale tak. Duża część społeczeństwa tureckiego, może nie w wielkich miastach, które są, powiedzmy, zeuropeizowane, żyje dokładnie tak. Tradycyjnie. Rodziny mieszkają razem. Łączą ich silne więzi. Siedzą i jedzą razem wokół dużego stołu. U innych ten obraz budzi nostalgię za minioną epoką, która odeszła na zawsze.

Ale on nie ma tak dużej rodziny, ani nie mieszka już z rodzicami. Już od jakiegoś czasu mieszka samotnie w Stambule.

Przynajmniej czy dobrze Was karmią w czasie kręcenia zdjęć?

- Nie. Niestety zamawiają jedzenie wcześnie rano, i kiedy kończymy kręcić, jedzenie jest już zimne.

W ten sposób dowiedziałam się, że nie lubi zimnego jedzenia i nie pyta Taty, czy może wyjść na randkę. Prawdopodobnie nie żądałby od żony, aby porzuciła pracę i zajęła się prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci. Ale to nie znaczy - mówi - że woli kobiety samodzielne, kobiety robiące karierę, od innych.

- Nie wiem, nie jestem w stanie przewidzieć, z jaką kobietą będę chciał być w życiu przyszłości”? Może będzie miała wszystkiego po trochu; nowoczesna i tradycjonalistka, inteligentna, opiekuńcza, niska, wysoka - nie funkcjonuję wg jakichś stereotypów. Wierzę, że w realnym życiu zadziała chemia. Nie, jeszcze nie znalazłem tej kobiety, obecnie jestem singlem.

Rzeczywiście nie funkcjonuje według streotypów, a przynajmniej do tej pory nie powiedział nic banalnego, tak jak inne zagraniczne gwiazdy w podobnych wywiadach. Nie chce się przypodobać i nie mówi, że lubi ,,mussakę”***, że greckie kobiety są piękne, że chce odwiedzić Mykonos****  i nie używa greckich słów “kalimera’ [dzień dobry!], “gia sou: [cześć, witaj] czy ‘efharisto” [dziękuję] . Nie, nie był wcześniej w Grecji, ale dużo wie o tym kraju ,, Jeśli studiujesz historię, to nie może być inaczej”. Chce zobaczyć Partenon, Delfy, Olympię, może także Delos"

Powiedział, że zawsze myślał o nas jak byśmy byli “częścią jego”, że Turcy i Grecy są jakby wycięci z tego samego szablonu, są trochę ze wschodu, trochę z rejonu Morza Śródziemnego, chcą być Europejczykami.

- I prawdopodobnie to właśnie zagwarantowało sukces serialu w obu krajach. Oprócz dobrej produkcji, scenariusz próbował pokazać wszystko z ludzkiej strony, w wyważony sposób, tak by nie uczynić krzywdy żadnej ze stron. Może dlatego Grecy zobaczyli tam trochę siebie. Osobiście zawsze widziałem między nami więcej cech wspólnych niż różnic. Dlatego nie mam w głowie jakiegoś stereotypu Greka, tak jak mógłbym mieć w przypadku Brytyjczyków, Francuzów czy Niemców...

Chcę wierzyć, że on nie mówi tego z ,,fałszywej dyplomacji”, czy tendencji do kosmopolityzmu. Prawdopodobnie, kiedy masz 24 lata, słuchasz Eminema, oglądasz w kinie Saurę i Soderbergha lub za pomocą jednego kliknięcia wchodzisz do wirtualnej galerii Luwru, określenie “Ja Turek, a ty Greczynka”*****  wydaje się albo trochę śmieszne, albo bardzo melodramatyczne. Engin zgadza się z tym. “Religia jest czymś wyjątkowym i bardzo osobistym dla człowieka jako jednostki. W życiu, jeśli dwie osoby kochają się naprawdę, to nie ma znaczenia czy są to Grecy, Turcy, chrześcijanie, muzułmanie czy buddyści. Znajdą sposób, aby być razem.”

- Tak więc w serialu, czy poślubisz Annę? [Greczynkę]

- Prawdopodobnie nie. Kadir otrzyma list od Anny, że go zostawia i odchodzi z jego życia.

- Czy przyjdzie inna miłość?

- A czy zawsze nie przychodzi?

On ma rację - w tym wieku wydaje się, że ma się tę mądrość życiową, by brać życie, dokładnie takim, jakie ono jest - jako wielki żart!

Kiedy mówię mu, że jest w Grecji wielką gwiazdą – śmieje się, czerwienieje i mówi, że jest zdziwiony i że nie wie, dlaczego tak się dzieje. Przecież “Nikos” jest postacią wiodącą. Ale oczywiście cieszy się, że Kadir jest kochany i jeśli dano by mu możliwość robienia kariery w Grecji to pomyślałby o tym.

- A jak wykorzystujesz swoją sławę?

- Jestem tu, prawda? I to mi na razie wystarczy.

A kiedy jest “tam” (w Turcji), to co robi? Czy chodzi po ulicach jak symbol sexu? Czy pozuje fotoreporterom? Czy musi uciekać przed fanami, którzy chcą zedrzeć z niego ubranie? Oczywiście, że nie, nic tak dramatycznego nie ma miejsca.

Własnie skończył pracę w filmie, gra drugi sezon w “Yabanci Damat” i szuka dla siebie miejsca w teatrze. Kiedy mówi o teatrze, jego czarne oczy błyszczą - to jedyna chwila podczas naszej rozmowy, kiedy przestaje być introwertykiem. Tak - kocha teatr, ogląda przedstawienia i filmy. Nie prowadzi rozrywkowego trybu życia. Siedzi w domu, spotyka się z przyjaciółmi i marzy - podejrzewam, że o wielkich rolach, nawet jeśli mi o tym nie mówi. Takich rolach, które go obnażą lub pozostawią bez tchu na scenie. Lub takich, gdzie bohaterowie noszą przekrzywiony filcowy kapelusz, wypowiedzą swoje kwestie, pocałują dziewczynę o zachodzie słońca w końcowej scenie lub rozpłyną się w błękitnej mgle.

Szkoda, że nie spotkałam się z Enginem na kawie w kawiarni “Stavlos” [bistro w Thissio, pod Akropolem], zamiast Paryża, mamy tylko Akropol. Mógłby to być początek pięknej przyjaźni.

TUTAJ PODAJĘ DODATKOWE  INFORMACJE  ODNOŚNIE TREŚCI WYWIADU [zaznaczone w wywiadzie gwiazdkami i  czarną czcionką]


*Thisio  - dzielnica ateńska z kawiarniami, barami itp pod Akropolem

**Fanariotis  - czyli Grek z dzielnicy Fener w Stambule, w której niegdyś mieszkało sporo bogatych i wpływowych Greków

***Moussaka  [musaka] - danie greckie, zapiekanka z mielonego mięsa w sosie pomidorowym i smażonych/lub pieczonych bakłażanów, ułożona warstwowo z  sosem beszamelowym na górze.

****Mykonos  - grecka wyspa [Cyklady], na której lubią pokazywać się gwiazdy, gdzie niektóre ceny mogą przyprawić o ból głowy, niedaleko jest wyspa Delos, o której wspomina Engin w dalszej części wywiadu - z zabytkami archeologicznymi [mieszkają na niej jedyne archeolodzy prowadzący wykopaliska].


*****“Ja Turek, a ty Greczynka” - parafraza fragmentu piosenki greckiej, gdzie oryginał brzmi: Ja Turek, Ty Grek, w tym na określenie Greka używa się formy "Romios", co nam się może kojarzyć z Rzymianinem, ale takiego słowa używano na określenie Greków - Chrześcijan mieszkających na terenie dawnego Imperium Osmańskiego - gr.  Ρωμιοί, tur. Osmanlı Rumları)

 Tytuł piosenki:  Μες στου Βοσπόρου τα στενά [W cieśninach Bosforu]


Słowa piosenki nawiązują właśnie do tego, że mimo pewnych różnic [ja Turek, Ty Grek, ja mam Allaha, Ty Chrystusa], jesteśmy takimi samymi zwykłymi ludźmi, razem sobie wypijemy i powzdychamy (ah vah]

W cieśninach Bosforu Jannis płacze o zachodzie słońca/zmierzchu, a Mehmet [=typowy Turek] obok niego pije i śpiewa:

 Refren:  Ja jestem Turkiem, a ty jesteś Romios/Grekiem.

Ja jestem z ludu, i ty jesteś z ludu

U ciebie Chrystus , u mnie Allah

ale oboje [wzdychamy] ah i wah

Z odrobiną miłości i wina, upijam się  ja i ty też się upijasz, wypij trochę z mojej tacki, mój bracie/kardasz

 [nawiązanie do tureckiego: kardaş = brat]









Zgłoś nadużycie Dowiedz się więcej